Spektakularna metamorfoza dziennikarki sportowej. Schudła już ponad 30 kg. Jak tego dokonała? I czy ktokolwiek byłby w stanie zdecydować się na tak radykalne kroki? Karolina Szostak należy do nielicznego grona kobiet zajmujących się dziennikarstwem sportowym. Mimo że idealne, sportowe sylwetki to dla niej codzienność, sama bardzo długo zmagała się z nadwagą. Jednak, w ostatnich latach przeszła spektakularną metamorfozę. Prezenterka schudła aż 30 kilogramów! U Karoliny Szostak zdiagnozowano niedoczynność tarczycy Dziennikarka zmagała się z dodatkowymi kilogramami, które były nie tylko wynikiem nieprawidłowego odżywiania oraz stylu życia, ale również choroby. Zdiagnozowano u niej bowiem niedoczynność tarczycy. Nieodpowiednia dieta z roku na rok potęgowała problemy dziennikarki. W końcu postanowiła skonsultować się z lekarzem i zacząć nowe życie. Po licznych rozmowach ze specjalistami kobieta rozpoczęła swoją przemianę, korzystając z popularnej diety doktor Dąbrowskiej. Schudła 30 kg dzięki diecie dr Dąbrowskiej Ten rodzaj odżywiania określany jest jako warzywno-owocowy post. Jak sama nazwa wskazuje, dieta polega na spożywaniu tylko i wyłącznie warzyw i owoców przyrządzonych na różne sposoby – gotowanych, pieczonych, blendowanych, surowych. Post powinien trwać przez okres 6 tygodni. Będąc na diecie dr Dąbrowskiej, w ciągu dnia powinno się zjadać maksymalnie 3 posiłki i 2 przekąski nieprzekraczające 600 kcal. To cudownie oczyszcza organizm ze wszystkich zanieczyszczeń. A we wrześniu robię dwa tygodnie tak zwanej przypominajki. Odrzuciłam też wszystko, co działało na mnie destruktywnie. Nie jem nabiału i pszenicy. Zwracam uwagę na to, by nie łączyć białkowych produktów z węglowodanami. Nie mówię już o przetworzonej żywności! W swojej kuchni bazuję na dużej ilości warzyw i owoców – zdradziła w wywiadzie dla Vivy. Karolina Szostak czasem skusi się na coś słodkiego Mimo że aktywny tryb życia i zdrowe posiłki na stałe zagościły w życiu dziennikarki, kobieta przyznaje, że nikt nie powinien być niewolnikiem jedzenia. Nie ma przecież ludzi idealnych. Każdy przeżywa chwile słabości i zapomnienia i nie ma w nich nic złego. O ile oczywiście są to tylko chwile. Przyznam, że – jak każdemu – i mnie zdarza się ulegać kulinarnym grzeszkom. Chociaż słodycze mogą dla mnie nie istnieć, to mam słabość do lodów o smaku słonego karmelu – zdradza dziennikarka. Rady Karoliny Szostak Karolina Szostak ma radę dla wszystkich, którzy marzą o idealnej sylwetce. Kluczem do sukcesu okazują się warzywa i owoce. To właśnie wokół nich powinno się kręcić nasze kulinarne życie. Patrzymy na to, ile i co jemy. W codziennej diecie powinny przeważać warzywa i owoce. Są naszym największym sprzymierzeńcem w walce o zdrowie i urozmaicają posiłki.
Dr. Debra S. Szostak-Wodecki is a Internist in Statesville, NC. Find Dr. Szostak-Wodecki's phone number, address, insurance information and more. Karolina Szostak to dziennikarka telewizji Polsat. Ostatnio podziwiana dzięki diametralnej metamorfozie. Jak się okazuje, gwiazda nie była na diecie! W rozmowie z Grazią zdradziła, że… stosowała post zdrowotny doktor Dąbrowskiej. Odchudzanie przy nim jest tylko efektem ubocznym. Polega na tym, że przez sześć tygodni się pości, a później trzeba się tylko twierdzi, że dobrze czuła się z pełniejszymi kształtami, jednak ze względu na pracę postanowiła w telewizji i wydawało mi się, że jest mnie za dużo. Mam też niedoczynność tarczycy, kiepski metabolizm, tendencje do zatrzymywania wody w organizmie – wyznała Szostak w wywiadzie dla GraziaKarolina przyznaje, że razem z mamą stosowały różne diety, ale okazały się bezskuteczne:Gdy chodziłam do liceum mama przywiozła z Niemiec jakieś koktajle i tabletki. Piłyśmy je i łykałyśmy zamiast jeść. Schudłyśmy rewelacyjnie, ale powrót do wagi był szybki (…) Liczy się ruch. Ale na tym poście nie mogłam sobie pozwolić na ruch, bo tam było za mało kalorii – poniżej 1000. (…) do tego ostro pracowałam, nie mogłam się przemęczać, żeby nie paść – opowiada dziennikarkaI wszystko jest już jasne! Podziwiamy Karolinę, brawo!Zobacz: Karolina Szostak w bardzo obcisłej sukience z głębokim dekoltem. Tak chwali się… Karolina Szostak schudła. post doktor dąbrowskiejJak schudła Karolina Szostak?Karolina Szostak w obcisłej sukience Violi PiekutKarolina Szostak na Viva Photo Awards 2016Karolina Szostak - zimowa kolekcja UGGPost dr Dąbrowskiej a moja Siła Charakteru🥕🥕🥕Nawet najdłuższa podróż zaczyna się od pierwszego krokuZapraszam Cię do wysłuchania mojej refleksji na tem
Karolina Szostak przeszła spektakularną metamorfozę po tym, jak zdecydowała się przejść na dietę dr. Dąbrowskiej. Od kilku lat dziennikarka powtarza ten post. Tym razem zrobiła to po raz czwarty. Jak teraz wygląda? Karolina Szostak kilka lat temu całkowicie zmieniła swoje życie. Jej metamorfoza uważana jest za jedną z najbardziej spektakularnych w polskim show-biznesie. Choć wielu przypuszczało, że może ją dopaść efekt jo-jo, to ona od dłuższego czasu udowadnia, że zdrowy styl życia wszedł jej w nawyk i nie ma zamiaru wracać do dawnych nawyków i dawnej sylwetki. Z jej profilu na Instagramie dowiadujemy się, że dziennikarka nawet w święta nie odpuściła diety. Szostak uważa, że żadna wymówka nie jest dobra. - "[...] nie szukajcie wymówek, że święta, że impreza, urodziny, wesele itd., bo jeśli tak będziecie do tego podchodziły, to nigdy nie będzie dobrego czasu!" - napisała Karolina pod zdjęciem. Nie sposób się z tym nie zgodzić, w końcu tylko systematyczność, determinacja, a także regularność pozwala osiągnąć naprawdę wymarzony efekt. Choć Karolina Szostak schudła już naprawdę sporo, to przy okazji kolejnego postu dr Dąbrowskiej zgubiła jeszcze więcej kilogramów. Jak teraz wygląda? Karolina Szostak znowu schudła Z postu na Instagramie Karoliny Szostak dowiadujemy się, że jutro tj. w czwartek dziennikarka zakończy swój pięciotygodniowy post dr Dąbrowskiej. Jutro koniec mojego kolejnego postu dr Dąbrowskiej, zrobiłam 5 tygodni plus oczywiście odpowiednie wyprowadzenie, a wszystko z @myjuicyjar, był to już mój czwarty post, nie licząc oczywiście przypominajek. Czuję się świetnie, efekt uboczny postu, czyli ubytek wagi również satysfakcjonujący. Jeśli macie ochotę powalczyć o zdrowie i zmienić swoje nawyki polecam Wam ten sposób. - napisała na Instagramie. Jak wygląda gwiazda? Dodajmy, że poza dietą Karolina Szostak również dba o swoją formę na siłowni pod okiem trenera personalnego. Niejednokrotnie gwiazda publikowała krótkie filmiki, czy zdjęcia podczas ćwiczeń. To wszystko pozwoliło jej osiągnąć naprawdę spektakularny efekt, który od lat jest podziwiany przez jej fanów i media w Polsce. ZOBACZ TEŻ: Karolina Szostak schudła dzięki diecie i regularnym treningom. Teraz mówi ile je kalorii
93K views, 697 likes, 45 loves, 29 comments, 134 shares, Facebook Watch Videos from Aplikacja dr Dąbrowskiej: Planujesz rozpocząć post dr Dąbrowskiej? Obejrzyj koniecznie! 李 Jak już dobrze wiecie,
Na naszym Instagramie rzuciłam wyzwanie #48Dni. Postanowiłam, ze do lutowego, urodzinowego weekendu zrobię coś dla siebie. I przy okazji pozbędę się nadmiaru kilogramów. Wyzwanie podjęłam 8 stycznia, a tydzień później przeszłam na osławiony post Dąbrowskiej. Czym jest detoks? Jak się po nim czuję? Co jem i komu polecam post? Nie będę się rozpisywać o szczegółach diety, bo wystarczy wpisać w wyszukiwarkę „zasady postu dąbrowskiej” i znajdziecie mnóstwo stron opisujących co jest dozwolone, a co zabronione podczas detoksu organizmu. W skrócie powiem, że jem wyłącznie warzywa (z wyjątkiem ziemniaków, batatów, strączków), a także grejpfruty i jabłka. Piję cykorie, zioła i wodę. Używam ziół. I to by było na tyle. Naprawdę! Zazwyczaj post trwa 14/21/42 dni. Dąbrowska zaleca 6 tygodni detoksu, ja planuję dni 30. Dlaczego? Ot, tak. W minioną niedzielę minęła połowa założonego czasu, więc uznałam, ze czas najwyższy na podsumowanie. Zwłaszcza, że każdy dzień opisuję – od posiłków, przez samopoczucie, aż do efektów. Przebieg oczyszczania 1-4 dzień Zaczęłam z przytupem, ale już pierwszego dnia poczułam brak energii i ogromny ból głowy. Migrena utrzymywała się do dnia czwartego, i najprawdopodobniej był to efekt odstawienia kawy. Dodatkowo czułam się senna, zmęczona, wszystko robiłam dwukrotni wolniej. Spałam znacznie więcej nić zwykle i odczuwałam mocniej niż zawsze chłód. Słowem – spałam ubrana w dres i najcieplejsze skarpety! Ale co ciekawe: wcale nie byłam głodna. Jadłam warzywa z zadowoleniem, głównie pochłaniając zupy kremy. Ze wszystkiego (włoszczyzna, dynia, marchewka, pomidor). Wówczas jeszcze nie używałam ziół, więc jedynie soliłam i pieprzyłam. 5-7 dzień Zanotowałam w pamiętniku „energia wróciła, choć pobudki są trudne nadal”. I taka jest prawda; bóle głowy zniknęły, i powolutku przestałam mieć smaki na cokolwiek. Czasem myślę o mięsie i rybach, bo jestem absolutną ich fanką, ale nadal bez trudu wcinam zieleninę. Paśnik, jak to nazwał mój Mąż. Już wiem na pewno, że nie będę pić soczków zalecanych w diecie. Pół grejpfruta wolę zjeść do śniadania, a zamiast smoothie zrobić zupę. I w zasadzie właśnie kremy warzywne są podstawą mojego menu. Gotuję garnek i zajadam do przez cały dzień urozmaicając jabłkiem, kapustą kiszoną, sokiem z buraków. 8-11 dzień Ilonka już też się detoksuje, co dwie głowy…. Ja na przykład dowiedziałam się, że mogę używać ziół, byle czystych, bez wspomagaczy. Więc wszystko zaczęło znów smakować, bo powoli miałam wrażenie, że marchewka nie ma dla mnie tajemnic. Gotowana, parzona, pieczona, duszona. Ale już odrobina curry zmienia jej oblicze. Co do energii i sił witalnych – jestem sobą w stu procentach. Mam energię, znów nie śpię po nocach bo oglądam lub czytam, potrafię się skoncentrować. I piję bardzo dużo wody. 12-15 dzień Dzięki weekendowi u mamy, poeksperymentowałam z jedzeniem i powstały gołąbki warzywne, zupa krem z brokułów z wędzoną papryką. No i mój ulubiony (by nie powiedzieć jedyny) deser – pieczone jabłko z cynamonem. Jem sporo, ale cały czas trzymam się liczby kalorii, maksymalnie 700 dziennie. To niewiele, zaraz ktoś powie. Ale nim zaczniecie krytykować, zerknijcie do wykładów Dąbrowskiej, w których objaśnia dlaczego taka liczba jest dobra dla oczyszczania organizmu. No i co ważne – warzywa są mało kaloryczne, ale potrafią zapchać. Także od momentu rozpoczęcia diety ani raz nie czułam się głodna. Może znudzona, z chęcią na coś (mięcho, krewetka), ale nie głodna. Podsumowanie detoksu po 15 dniach Łącznie ubyło mnie 4,5 kg. Jednak to efekt nie tylko postu, ale i wcześniejszego tygodnia przygotowawczego. Największą zmianę widzę po ubraniach; weszłam już w dwie pary spodni, które leżakowały w szafce. Dodatkowo zmianę zauważyła moja kosmetolog; ostatni raz widziała mnie trzeciego dnia postu, i dzisiaj, po dwóch tygodniach. Mówi, że cera jest w znacznie lepszej formie, i ja sama zwyczajnie wyglądam lepiej. I tak też się czuję. I co dalej? Oczywiście zamierzam dokończyć swoje wzywanie, i nawet wahałam się nieco, by nie zrobić dokładnie 42 dni postu. Ale urodzinowy weekend wypada w 38 dniu, więc wolę mieć tydzień na delikatne wyjście z postu, by w czasie imprezowego wypadu do Londynu nie nabawić się bólów brzucha czy biegunek. Wiem, że będę miała przerwę między 24 lutego, a 4 marca. To dokładnie 9 dni, a przede wszystkim dwa weekendy, podczas których na pewno pojawi się alkohol (urodziny, hello), a i może ciastko. Na drogę prawą zamierzam wejść znów 5 marca i wytrwać do 3 kwietnia. Bo to data naszego wylotu do Lizbony. Nie oznacza to jednak, że wrócę w tym czasie do detoksu, bo jest to zabronione po tak krótkiej przerwie. Najpewniej zastosuję dietę naprzemienną warzywno-białkową. Trzymajcie kciuki za moje plany! Komu polecam post Dąbrowskiej Jeżeli taki szalony mięsożerca i rybożerca jak ja daje radę, to uwierzcie – Wy też możecie. Mój sposób na wytrwanie – trzeba przestać myśleć o jedzeniu. Stosować się do zaleceń i powiedzieć sobie, że przecież żarło nie może nami kierować. Detoks działa nie tylko na kilogramy, ale oczyszcza ciało i poprawia kondycję. To jest dla ludzi! Jeśli myślicie, by zacząć, to zalecam tydzień przygotowania – zmniejszenie ilości mięsa, nabiału, cukrów i kawy. No i zacznijcie w piątek, by mieć weekend na ewentualne drzemki i gorsze samopoczucie. No i co bardzo ważne – dietę stosujcie wówczas, kiedy jesteście w pełni zdrowe. A jeżeli macie wątpliwości, to koniecznie skonsultujcie się z lekarzem. Post dąbrowskiej efekty 5; Cosmelan efekty; Post dąbrowskiej efekty free; Po kilku dniach miałam odpowiedź, co za cholerstwo mi dolega, receptę dłuższą, niż rozprawki na polaku w liceum i zalecenie endokrynolog, aby przeprowadzić post Dąbrowskiej w celach leczniczych. To nie był pierwszy raz, kiedy o tym usłyszałam. Karolina Szostak ponad 2 lata temu straciła 30 kilogramów. Gwiazda zastosowała post doktor Ewy Dąbrowskiej. Dieta jest rygorystyczna, ale gwiazda cieszy się, że przynosi duże efekty. Jak często ją robi?Karolina Szostak w ciągu dwóch lat straciła prawie 30 kilogramów dzięki diecie doktor Ewy Dąbrowskiej. Przede wszystkim post polega na spożywaniu przez kilka tygodni niskoskrobiowych warzyw oraz owoców, które mają niski indeks glikemiczny. Efekty diety robiły duże wrażenie. Gwiazda stała się inspiracją dla tych osób, którym zależy na lepszej figurze. Okazuje się, że dziennikarka po raz kolejny zastosowała dietę. Właśnie mija piąty tydzień postu.„Faktycznie jestem w trakcie kolejnego postu, raz w roku go robię, więc teraz jestem w połowie piątego tygodnia. Post trwa 42 dni, a dwa tygodnie robią ci, co nie mogą dłuższego. Oczywiście to indywidualna sprawa. Pełny post trwa 42 dni plus 2 tygodnie wyjścia. Dwutygodniowa jest przypominajka 4-5 miesięcy po zakończeniu postu, by organizm zapamiętał. Uważam, że jak się robi post, to warto robić go porządnie” – mówi dziennikarka w rozmowie z „Party”. Efekt jojoA czy gwiazdę męczy efekt jojo? Okazuje się, że po utracie wielu kilogramów waga często wzrasta, ale to normalne.„Jak się dużo schudnie, to naturalne jest, że kilogramy wracają, jak przechodzimy na inne żywienie. Post robię dla zdrowia, a ubytek wagi jest efektem ubocznym. Dwa tygodnie przed postem i po poście robię badania lekarskie. I widzę tę różnicę. Lepiej się też czuję po poście, głowa też jest świeższa” – tłumaczy wy na wiosnę odchudzacie się czy jesteście zadowoleni ze swojej wagi?—————————————————————————————————–Źródło zdjęć: By Fryta 73 – Łukasz Jemioł 2 i Karolina Szostak 2, CC BY-SA I1k6urH.