Wspieranie rozwoju mowy dziecka. W tym okresie trzeba z dzieckiem dużo rozmawiać. Opowiadać mu o otaczającym świecie, odpowiadać na pytania dziecka. Nie można lekceważyć żadnych zachowań werbalnych i niewerbalnych dziecka, które chce wejść z nami w interakcje. Nie zalewajmy dziecka mową, prowadźmy z nim dialog.
Wątek: dwulatek, który jeszcze nie mówi 76 odp. Strona 2 z 4 Odsłon wątku: 13229 Zarejestrowany: 23-04-2013 20:58. Posty: 12534 IP: Poziom: Maluch 6 listopada 2014 22:02 | ID: 1160866 DZIEWCZYNY!!!!!!!!! Pocieszczie mnie:(Byłam dzisiaj na bilansie dwulatka, ogólnie rozojowo fizycznie jest wszystko idealnie, gorzej jest z brakiem mówienia u niego. Jak widzę dzieci inne, które w tym wieku juz potrafią powiedzieć jakieś słowa a mój synek nie to bardzo sie martwię. Dzisiaj doktorka powiedziała, że w tym wieku powinien wypowiadać jakies słowa i powinien sygnalizować potrzeby fizjologiczne. Wydawało mi sie, że uważała, że nie rozmawiam z dzieckiem, nie mówie do niego oraz, że nie przykładam się do tego, aby dziecko nie używało pampersa. Prawda jest taka, że codziennie mówimy do dziecka, w domu, na spacerze. Mówimy głośno, wyrażnie i powoli pojedyńcze głoski, pokazujemy na rzeczy i mówimy co to jest itp. Synek wszystko rozumie, bo kiedy powiem idziemy na pole, ubieraj czapkę, gdzie sa buciki, przynieś mamie pilot, idziemy na górę to wszystko rozumie, gorzej jest z jego mówieniem. Mówi mama, papa, kongo, kiki, daj. A tak mówi swoim językiem po swojemu. Nie wiem czy to moja wina, czy co. Nie dośc, że na nocnik nie chce usiąść to problem z mówieniem. Czasem myślę, że jestem nieudolna matką. bardzo się staram, dbam o dziecko, czytam jemu książki ale co z tego. Co robic?? 21 gocha2323 Poziom: Maluch Zarejestrowany: 23-04-2013 20:58. Posty: 12534 8 listopada 2014 13:15 | ID: 1161266 dpczajkowscy (2014-11-07 20:43:40) Gosia, napiszę Ci coś, co postawi Cię na nogi. Moja Liwka skończyła w październiku 3 lata. Owszem coś tam mówiła, ale po swojemu. Miała swoje określenia, które osoby z naszego kręgu rozumiały, ale ktoś kto był z nią raz na jakiś czas, zupełnie nie. Od jakiegoś miesiąca, mała, bardzo się rozgadała. Mówi ładnie, pełnymi zdaniami, chociaż zdarza jej się przy zmęczeniu iść na łatwiznę, i używać swoich określeń. Czasem używa takich słów, że zastanawiam się, skąd je zna! Poszłam do logopedy gdy skończyła 2,5 roku, chociaż Panie w przedszkolu, mówiły że jeszcze jest czas, ale dla świętego spokoju wolałam skonsultować się ze specjalistą. Pani stwierdziła, że trzeba ćwiczyć pionizację języka, a jej ćwiczenia z małą, pokazały, że rozwija się prawidłowo, nawet, że jest aż nadto bystra. Po jakimś czasie, przedszkole zatrudniło, swoją Panią logopedę, która oznajmiła, że młodej trzeba zrobić badanie słuchu. bo prawdopodobnie niedosłyszy i stąd problem z mową, ale z drugiej strony wszystkie ćwiczenia wykazały, że umie naśladować dźwięki, więc Pani też nie była do końca pewna swojej diagnozy. Dodam, że Liwia jest bardzo nieśmiała, potrzebuje czasu, żeby zapoznać się z nową osobą, ok. pół godziny wycofania, a potem jest wszystko ok. Nie martw się kobieto, będzie wszystko ok. W razie czego nie zaszkodzi wizyta u logopedy, ale idź do kogoś dobrego, a nie jakiegoś konowała pierwszego lepszego. może akurat z moim synkiem będzie podobnie. Mam ogromna ulgę, bo myślałam, że dotyczy to tylko mnie 22 oliwka Poziom: Dzierlatka Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880 8 listopada 2014 17:34 | ID: 1161281 A my cieszymy sie dalej z postępów Ziemusia w mówieniu... dzisiaj jak byliśmy w gościach to wszystko po każdym powtarzał czasami były to zabawne sytuacje... Córka siostry męża mówi do swojej mamy... mamo jedz... a Ziemuś do niej...no mamo jedz... W pewnym momencie ktoś coś śmiesznego opowiadał a ja na głos... ale jaja... a Ziemek za mną... ale jaja... I głupio mi było, teraz trzeba się przy nim pilnować, jak nic... he he he... 23 Stokrotka Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 28-04-2009 15:58. Posty: 66128 8 listopada 2014 23:08 | ID: 1161418 oliwka (2014-11-08 17:34:01) A my cieszymy sie dalej z postępów Ziemusia w mówieniu... dzisiaj jak byliśmy w gościach to wszystko po każdym powtarzał czasami były to zabawne sytuacje... Córka siostry męża mówi do swojej mamy... mamo jedz... a Ziemuś do niej...no mamo jedz... W pewnym momencie ktoś coś śmiesznego opowiadał a ja na głos... ale jaja... a Ziemek za mną... ale jaja... I głupio mi było, teraz trzeba się przy nim pilnować, jak nic... he he he... zwłaszcza te ,,słowka" dziecko łapie najszybciej 24 oliwka Poziom: Dzierlatka Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880 9 listopada 2014 09:56 | ID: 1161503 Stokrotka (2014-11-08 23:08:11) oliwka (2014-11-08 17:34:01) A my cieszymy sie dalej z postępów Ziemusia w mówieniu... dzisiaj jak byliśmy w gościach to wszystko po każdym powtarzał czasami były to zabawne sytuacje... Córka siostry męża mówi do swojej mamy... mamo jedz... a Ziemuś do niej...no mamo jedz... W pewnym momencie ktoś coś śmiesznego opowiadał a ja na głos... ale jaja... a Ziemek za mną... ale jaja... I głupio mi było, teraz trzeba się przy nim pilnować, jak nic... he he he... zwłaszcza te ,,słowka" dziecko łapie najszybciej O tak... a powtarza jak echo... he he he... 25 asiawojtekkarolcia Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 08-11-2010 23:11. Posty: 16694 9 listopada 2014 11:03 | ID: 1161516 Mojego Wojtka chrześniak za miesiąc skończy 3 lata i jedyne do umie powiedzieć to NIE i titi(Kinga). Bardzo dziwi mnie to,że jego rodzice kompletnie nic z tym nie robią. Ponadto mały zaczął się im cofać- sika w majtki i nie schodzi z rąk mamusi. 26 oliwka Poziom: Dzierlatka Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880 9 listopada 2014 11:07 | ID: 1161518 asiawojtekkarolcia (2014-11-09 11:03:36)Mojego Wojtka chrześniak za miesiąc skończy 3 lata i jedyne do umie powiedzieć to NIE i titi(Kinga). Bardzo dziwi mnie to,że jego rodzice kompletnie nic z tym nie robią. Ponadto mały zaczął się im cofać- sika w majtki i nie schodzi z rąk mamusi. Może to tylko takie przejściowe jest... czasami tak bywa a potem już wszystko wraca do normy... Jeśli trwa to dłuższy okres to na pewno powinna skonsultować to ze specjalistą.. 27 asiawojtekkarolcia Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 08-11-2010 23:11. Posty: 16694 9 listopada 2014 13:35 | ID: 1161546 oliwka (2014-11-09 11:07:23) asiawojtekkarolcia (2014-11-09 11:03:36)Mojego Wojtka chrześniak za miesiąc skończy 3 lata i jedyne do umie powiedzieć to NIE i titi(Kinga). Bardzo dziwi mnie to,że jego rodzice kompletnie nic z tym nie robią. Ponadto mały zaczął się im cofać- sika w majtki i nie schodzi z rąk mamusi. Może to tylko takie przejściowe jest... czasami tak bywa a potem już wszystko wraca do normy... Jeśli trwa to dłuższy okres to na pewno powinna skonsultować to ze specjalistą.. Grażynko to jego sikanie to chyba nie takie przejściowe bo trwa już z 8 miesięcy. Co do specjalisty to im nie idzie nic powiedzieć, zaraz nerwowo reagują na wszelkie uwagi. Szkoda, bo cierpi na tym dziecko. 28 Alina63 Poziom: Niemowlak Zarejestrowany: 26-01-2010 19:21. Posty: 18946 9 listopada 2014 15:25 | ID: 1161567 Mowa u chłopców rozwija się znacznie wolniej niż u dziewczynek . Wszelkie wątpliwości rozwiąże wizyta u logopedy . 29 nuska23 Poziom: Niemowlak Zarejestrowany: 20-01-2014 13:57. Posty: 65 9 listopada 2014 21:32 | ID: 1161705 u mnie synek do 2 lat mowil slabo laczyl jakies slowa razem ale pozniej z dnia na dzien jak sie rozgadal to teraz mu sie buzka nie zamyka nawet przez sen rozmawia :) 30 oliwka Poziom: Dzierlatka Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880 11 listopada 2014 09:27 | ID: 1162036 Każdego dnia u Ziemusia widzimy postępy.... ale to cieszy... Wszystko powtarza jak papuga... he he he... 31 oliwka Poziom: Dzierlatka Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880 11 listopada 2014 09:29 | ID: 1162037 Bardzo dobrze zapamiętał imiona babć i dziadków i mówi do kogo idzie... Teraz uczymy go jego nazwiska ale on nie chce na razie powtarzać tak samo, jak swojego imienia... 32 monaaa71 Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 28-01-2009 08:46. Posty: 28735 12 listopada 2014 06:24 | ID: 1162309 mój Marcel nie mówił bardzo długo .wszystko było na migi. odkąd poszedł do żłobka jako niespełna 2 latek z czasem rozgadał się na maxa. Mikołaj np. mówił już zdaniami po roku. spokojnie,wszystko w swoim czasie. widocznie Twój smyk potrzebuje go więcej... 33 Kaja Milewska Zarejestrowany: 10-11-2014 20:03. Posty: 17 12 listopada 2014 08:47 | ID: 1162343 Odp. na: #32Dokładnie, u mojej bratowej też synek ma już 3 latka i mówi mało, po swojemu, a jego siostra o rok młodsza już mówi wszystko, u chłopców mowa rozwija się później i u Ciebie to rzeczywiście tylko kwestia czasu, znałam taki przyapdek, że chłopiec prawie do 5 lat nic nie mówił, specjaliści niec nie wskazali nieprawidłowego, a jak zaczął mówić w wieku 5lat to miał od razu bardzo płynną mowę. 34 ila Zarejestrowany: 24-09-2013 11:39. Posty: 1978 6 stycznia 2015 21:11 | ID: 1176532 Gosia, Maksiu z mową, zrobił jakieś postępy? U nas jak narazie postępów zbytnio nie ma, wczpraj synek powtórzył po mnie słowo "ok" jak chcialam żeby jeszcze raz to powiedział- cisza 35 gocha2323 Poziom: Maluch Zarejestrowany: 23-04-2013 20:58. Posty: 12534 6 stycznia 2015 21:15 | ID: 1176534 ila (2015-01-06 21:11:42)Gosia, Maksiu z mową, zrobił jakieś postępy? U nas jak narazie postępów zbytnio nie ma, wczpraj synek powtórzył po mnie słowo "ok" jak chcialam żeby jeszcze raz to powiedział- cisza postepów nie widać.....nie wiem kiedy będa:( ale synek wszystko rozumie co mówię do niego i o co go proszę. od chwili kiedy założyłam wątek ten to do słownika mojego synka nie doszły żadne słówka:( 36 ila Zarejestrowany: 24-09-2013 11:39. Posty: 1978 6 stycznia 2015 21:19 | ID: 1176536 gocha2323 (2015-01-06 21:15:20) ila (2015-01-06 21:11:42)Gosia, Maksiu z mową, zrobił jakieś postępy? U nas jak narazie postępów zbytnio nie ma, wczpraj synek powtórzył po mnie słowo "ok" jak chcialam żeby jeszcze raz to powiedział- cisza postepów nie widać.....nie wiem kiedy będa:( ale synek wszystko rozumie co mówię do niego i o co go proszę. od chwili kiedy założyłam wątek ten to do słownika mojego synka nie doszły żadne słówka:( to tak jak u mojego, nawet tak jakby się cofnął, jeszcze niedawno na trójkąt mówił "tlu" a teraz coś innego sobie wymyślił, poczekam jeszcze aż skończy 2,5 roku, jak postępów nie będzie to pójde do logopedy 37 gocha2323 Poziom: Maluch Zarejestrowany: 23-04-2013 20:58. Posty: 12534 6 stycznia 2015 21:24 | ID: 1176537 ila (2015-01-06 21:19:01) gocha2323 (2015-01-06 21:15:20) ila (2015-01-06 21:11:42)Gosia, Maksiu z mową, zrobił jakieś postępy? U nas jak narazie postępów zbytnio nie ma, wczpraj synek powtórzył po mnie słowo "ok" jak chcialam żeby jeszcze raz to powiedział- cisza postepów nie widać.....nie wiem kiedy będa:( ale synek wszystko rozumie co mówię do niego i o co go proszę. od chwili kiedy założyłam wątek ten to do słownika mojego synka nie doszły żadne słówka:( to tak jak u mojego, nawet tak jakby się cofnął, jeszcze niedawno na trójkąt mówił "tlu" a teraz coś innego sobie wymyślił, poczekam jeszcze aż skończy 2,5 roku, jak postępów nie będzie to pójde do logopedy rozmawiałm z logopedą. Pani powiedziała, że nie mam się jeszcze czymmartwić, bo jej synek tez zaczał mówić jak miał 3 lata. Najważniejsze, żeby mówić do dziecka głośno, wyraźnie i powoli. Zobaczymy jak to będzie. Jak będa jakieś postępy to daj znać.....:) 38 ila Zarejestrowany: 24-09-2013 11:39. Posty: 1978 6 stycznia 2015 21:30 | ID: 1176539 gocha2323 (2015-01-06 21:24:30) ila (2015-01-06 21:19:01) gocha2323 (2015-01-06 21:15:20) ila (2015-01-06 21:11:42)Gosia, Maksiu z mową, zrobił jakieś postępy? U nas jak narazie postępów zbytnio nie ma, wczpraj synek powtórzył po mnie słowo "ok" jak chcialam żeby jeszcze raz to powiedział- cisza postepów nie widać.....nie wiem kiedy będa:( ale synek wszystko rozumie co mówię do niego i o co go proszę. od chwili kiedy założyłam wątek ten to do słownika mojego synka nie doszły żadne słówka:( to tak jak u mojego, nawet tak jakby się cofnął, jeszcze niedawno na trójkąt mówił "tlu" a teraz coś innego sobie wymyślił, poczekam jeszcze aż skończy 2,5 roku, jak postępów nie będzie to pójde do logopedy rozmawiałm z logopedą. Pani powiedziała, że nie mam się jeszcze czymmartwić, bo jej synek tez zaczał mówić jak miał 3 lata. Najważniejsze, żeby mówić do dziecka głośno, wyraźnie i powoli. Zobaczymy jak to będzie. Jak będa jakieś postępy to daj znać.....:) napewno się wtedy pochwalę :D trzymam kciuki za Maksia :) 39 gocha2323 Poziom: Maluch Zarejestrowany: 23-04-2013 20:58. Posty: 12534 6 stycznia 2015 21:34 | ID: 1176541 ila (2015-01-06 21:30:17) gocha2323 (2015-01-06 21:24:30) ila (2015-01-06 21:19:01) gocha2323 (2015-01-06 21:15:20) ila (2015-01-06 21:11:42)Gosia, Maksiu z mową, zrobił jakieś postępy? U nas jak narazie postępów zbytnio nie ma, wczpraj synek powtórzył po mnie słowo "ok" jak chcialam żeby jeszcze raz to powiedział- cisza postepów nie widać.....nie wiem kiedy będa:( ale synek wszystko rozumie co mówię do niego i o co go proszę. od chwili kiedy założyłam wątek ten to do słownika mojego synka nie doszły żadne słówka:( to tak jak u mojego, nawet tak jakby się cofnął, jeszcze niedawno na trójkąt mówił "tlu" a teraz coś innego sobie wymyślił, poczekam jeszcze aż skończy 2,5 roku, jak postępów nie będzie to pójde do logopedy rozmawiałm z logopedą. Pani powiedziała, że nie mam się jeszcze czymmartwić, bo jej synek tez zaczał mówić jak miał 3 lata. Najważniejsze, żeby mówić do dziecka głośno, wyraźnie i powoli. Zobaczymy jak to będzie. Jak będa jakieś postępy to daj znać.....:) napewno się wtedy pochwalę :D trzymam kciuki za Maksia :) ja równiez trzymam kciuki. A jak u Ciebie wygląda kwestia nocnikowania, bo u mnie porazka.... 40 oliwka Poziom: Dzierlatka Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880 7 stycznia 2015 04:31 | ID: 1176591 U nas jak Ziemek się rozgadał to gada i gada chociaż jeszcze nie tak płynnie ale już wszystko powtarza i można go zrozumieć co mówi... czasami aż za dobrze np. ostatnio do męża powiedział - głupi dziadek - usłyszał to u drugich dziadków i już mu w pamięci zostało... Powie już jak on się nazywa z imienia i nazwiska, jak brat, tata i mama... a mama ma inne jeszcze nazwisko i nie myli się jednak czasami jak mówi o swoim tacie to podaje nazwisko - mamy... he he he...
Dieta dwulatka zaczyna bazować na posiłkach, które jada cała rodzina. W tym wieku dąży się do unormowania pór i liczby posiłków. Najczęściej zaleca się 3 główne posiłki i 2 przekąski, ale nie są to sztywne wytyczne. Dopasuj je do waszego stylu życia i apetytu dziecka. Ze względu na ruchliwość malucha może korcić cię, by
Forum: Mam z dzieckiem taki problem mam 2,5 letnią córeczke, która już mówi wszystko i wszystko rozumie, bylismy z siostrą mojego męża na wczasach, mają oni 2 letniego synka ( mój chrześniak ) po tygodniu obserwacji zauwazyłam że syn ich zupełnie nic nie mówi, przez tydzień nie usłyszałam nawet słowa mama ciągnie smoka, jest bardzo spokojny, w zasadzie prawie nie płacze jak biega rączki ma takie napięte,palce wyprostowane bardzo mało rozumie tego co się do niego mówi,nie umie wykonać żadnego polecenia, typu leć do wody umyj rączki z piasku,poda zabawke i to chyba tylko tyle nie chicałabym ingerować w jego wychowanie zwracając im uwage ze powinni coś z tym zrobić ale może powinnam im to zasugerować? poradzcie coś
Od jakiegoś czasu mój 2 letni synek strasznie się złości, nie chce się ubierać, nie słucha, wszystko wymusza krzykiem. Pojawiły się również problemy ze spaniem w nocy, których wcześniej nie było. Teraz synek przesypia tylko kilka godzin. Okooło 1-3 w nocy budzi się z krzykiem, rzuca po łóżeczku, tupie nogami, czasami mówi
Wątek: dwulatek, który jeszcze nie mówi 76 odp. Strona 1 z 4 Odsłon wątku: 13228 Zarejestrowany: 23-04-2013 20:58. Posty: 12534 IP: Poziom: Maluch 6 listopada 2014 22:02 | ID: 1160866 DZIEWCZYNY!!!!!!!!! Pocieszczie mnie:(Byłam dzisiaj na bilansie dwulatka, ogólnie rozojowo fizycznie jest wszystko idealnie, gorzej jest z brakiem mówienia u niego. Jak widzę dzieci inne, które w tym wieku juz potrafią powiedzieć jakieś słowa a mój synek nie to bardzo sie martwię. Dzisiaj doktorka powiedziała, że w tym wieku powinien wypowiadać jakies słowa i powinien sygnalizować potrzeby fizjologiczne. Wydawało mi sie, że uważała, że nie rozmawiam z dzieckiem, nie mówie do niego oraz, że nie przykładam się do tego, aby dziecko nie używało pampersa. Prawda jest taka, że codziennie mówimy do dziecka, w domu, na spacerze. Mówimy głośno, wyrażnie i powoli pojedyńcze głoski, pokazujemy na rzeczy i mówimy co to jest itp. Synek wszystko rozumie, bo kiedy powiem idziemy na pole, ubieraj czapkę, gdzie sa buciki, przynieś mamie pilot, idziemy na górę to wszystko rozumie, gorzej jest z jego mówieniem. Mówi mama, papa, kongo, kiki, daj. A tak mówi swoim językiem po swojemu. Nie wiem czy to moja wina, czy co. Nie dośc, że na nocnik nie chce usiąść to problem z mówieniem. Czasem myślę, że jestem nieudolna matką. bardzo się staram, dbam o dziecko, czytam jemu książki ale co z tego. Co robic?? 1 Maniuśka Poziom: Starszak Zarejestrowany: 12-10-2010 15:30. Posty: 4401 6 listopada 2014 22:07 | ID: 1160870 gocha2323 (2014-11-06 22:02:37) DZIEWCZYNY!!!!!!!!! Pocieszczie mnie:(Byłam dzisiaj na bilansie dwulatka, ogólnie rozojowo fizycznie jest wszystko idealnie, gorzej jest z brakiem mówienia u niego. Jak widzę dzieci inne, które w tym wieku juz potrafią powiedzieć jakieś słowa a mój synek nie to bardzo sie martwię. Dzisiaj doktorka powiedziała, że w tym wieku powinien wypowiadać jakies słowa i powinien sygnalizować potrzeby fizjologiczne. Wydawało mi sie, że uważała, że nie rozmawiam z dzieckiem, nie mówie do niego oraz, że nie przykładam się do tego, aby dziecko nie używało pampersa. Prawda jest taka, że codziennie mówimy do dziecka, w domu, na spacerze. Mówimy głośno, wyrażnie i powoli pojedyńcze głoski, pokazujemy na rzeczy i mówimy co to jest itp. Synek wszystko rozumie, bo kiedy powiem idziemy na pole, ubieraj czapkę, gdzie sa buciki, przynieś mamie pilot, idziemy na górę to wszystko rozumie, gorzej jest z jego mówieniem. Mówi mama, papa, kongo, kiki, daj. A tak mówi swoim językiem po swojemu. Nie wiem czy to moja wina, czy co. Nie dośc, że na nocnik nie chce usiąść to problem z mówieniem. Czasem myślę, że jestem nieudolna matką. bardzo się staram, dbam o dziecko, czytam jemu książki ale co z tego. Co robic?? PRZECZEKAĆ!! Koleżanki synek miał 4 lata jak zaczął mówić, córka w lipcu skończyła dwa i też nie mówi. Cierpliwości, a uwagi lekarki olać. Każde dziecko ma inne tempo rozwoju, nie można się porównywać. Moja mała była bardzo dobra i jest ruchowo, jakiś małpi gaj itd to obskakiwała raz dwa, koleżanka córki była z naami to musieliśmy ją za rękę prowadzać , pokazywać jak schodzić itd, ale za to jest dobra w obsłudze komputera i laptopa. Nasza takich rzeczy nie tyka i prędko tego robić nie będzie. Każde dziecko jest w czymś dobre, może Twój umie super klocki układać a inny nie? Daj sobie na luz, nie stresuj siebie i synka bo to przedłuży cały proces:) 2 Stokrotka Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 28-04-2009 15:58. Posty: 66128 6 listopada 2014 22:17 | ID: 1160877 Sławna aktorka Hanna Bielicka której juz z nami nie ma sama o sobie opowiadała że do ,,czterech lat to nic nie mówiła ale jak się potem rozgadała do gada do dzieś"- tak o sobie opowiadała. A mamusia napewno jesteś super! Widać jak bardzo martwisz się o swoje dziecko! 3 Joaśka35 Poziom: Starszak Zarejestrowany: 11-06-2010 18:03. Posty: 8329 6 listopada 2014 22:23 | ID: 1160880 Gocha nie obwiniaj się,każde dziecko rozwija się w swoim tempie,i choćbyś stawała na rzęsach to i tak nie przyspieszych tych czynności,a tak na pokrzepienie dodam ,że szwagierki syn (dzis juz 19-latek) do 3,5 lat nic prawie nie mówił,nocnika też długo nie chciał na oczy widzieć,więc głowa do góry i cierpliwości ,wszystko w swoim czasie . 4 gocha2323 Poziom: Maluch Zarejestrowany: 23-04-2013 20:58. Posty: 12534 6 listopada 2014 22:51 | ID: 1160904 Do dzisiaj nie przejmowałm się tym, ale ostatnio kilka osób no i dzisiaj doktorka insynuowało,że nie mówi jeszcze, Nawet ktoś zasugerował, żebym pojechała do logopedy z nim. A ja na to, że jak nie bardzo umie mówić to co logopeda zdziała. Nie moge powiedzieć, że jest jakiś opóxniony, bo uważam że jest bardzo mądry: kiedy wyleje cos na podłogę to idzie po mop i ściera, pampersy swoje wyrzuca sam do kosza, śmieci rzuca do kosza, co weźmie z kuchni to odkłada to na miejsce, sztućce i talerze daje do zlewu. naprawdę mogę znaleźć w dziecku duzo pozytywów i tak to zawsze robiłam po to, aby nie nakaręcac się. 5 gocha2323 Poziom: Maluch Zarejestrowany: 23-04-2013 20:58. Posty: 12534 6 listopada 2014 22:52 | ID: 1160905 w sumie troche pocieszyłyscie mnie, będe lepiej spała 6 pszczolka87 Poziom: Maluch Zarejestrowany: 29-02-2012 21:52. Posty: 736 6 listopada 2014 22:54 | ID: 1160907 Synek mojej koleżanki ma 3 i pół roku i nie idzie go zrozumieć. Dosłownie! Ostatnio tłumaczył mi " ej bum bum tika bum" ja nie wiedziałam o co chodzi a chodziło o to że tata pojechał samochodem po tiktaki. Czyli ej to tata (bo na tate mówi ej) bum bum czyli pojechał, tika czyli tiktaki, a bum to samochód. Z pieluch też późno skończył kożestać bo jak miał 3 lata. Jego mama patrzy jak moja Patka się rozwija i też się martwi o swojego małego, ale lekarka jej tłumaczyła że każde dziecko w swoim tępie się rozwija i że ma jeszcze czas na mówienie. 7 gocha2323 Poziom: Maluch Zarejestrowany: 23-04-2013 20:58. Posty: 12534 6 listopada 2014 23:00 | ID: 1160908 pszczółko, ale mnie rozśmiesyzłaś tym zdaniem synka koleżanki " ej bum bum tika bum". Czuję się trochę spokojniejsza, a cały dzień myslalam, nie mogłam zapomniec o tym 8 ewewita1383 Zarejestrowany: 13-10-2011 16:48. Posty: 7303 6 listopada 2014 23:16 | ID: 1160913 nie masz czym się martwić moja siostrzenica do 3 roku życia wszystko rozumiała i wykonywała w cichości polecenia ,po trzecim roku życia przyszła pora na rozmowy i dziś może zagadać cały świat uważam ,że przychodzi pora na mowę i najważniejsze ,aby do 4 roku życia mama i najbliższe otoczenie wiedziało o co chodzi dziecku jeśli wydobywa z siebie jakieś głoski ,wyrazy to jest ok. . moja ada szybko zaczęła mówić ,dziś kłóci się ze mną itp. jeśli chodzi o potrzeby fizjologiczne dziecko też musi do tego dojżeć nic na siłę. córka moja jak miała 1,5 roku sygnalizowała to ,że chce jej się załatwić,i tak jest do dziś tylko w dzień ,a na noc ubieram jej pampersa bo nie zawsze mnie obudzi ,nie zawsze czuje ,że jej się chce i czasem miałyśmy niespodzianki w nocy choć pampers jest przeważnie suchy jednak to jest dziecko i musi do tego dorosnąć . czasem mi się zesiusia nawet w galotki bo zabawi się tak ,że nie zdąży na nocnik. musimy to przetrwać i uzbroić się w cierpliwość nie widzę powodu do zmartwienia :) 9 ila Zarejestrowany: 24-09-2013 11:39. Posty: 1978 7 listopada 2014 07:13 | ID: 1160935 Gosia, mój synek też jeszcze nie mówi i wiem co przeżywasz. Mój synek żyje w świecie dorosłych gdzie każdy z nim rozmawia, bez żadnych zdrobnień, no ale on i tak mówi po swojemu. Najgorsze dla nas matek jest właśnie nagonka ze strony otoczenia i obserwowanie innych dzieci i porównywanie do swojego. Nie bede ukrywać że też się już zaczynałam martwić że Mikołaj nie mówi ale w oststnim tygodniu zaczął robić postępy, malutkie, ale ja je widzę, więc myśle że musze cierpliwie czekać. Przyjdzie odpowieni czas i pora i nasi chłopcy napewno zaczną mówić :) 7 listopada 2014 08:18 | ID: 1160941 Dsiewczyny to nie wasza wina, zapewne dużo rozmawiacie z dziećmi, po prostu każde dziecko rozwija się w innym tępie. Chłopcy zresztą zaczynają mówić później. Córka koleżanki zaczęła mówić jak miała 3,5 roku. Też się bardzo martwili, a teraz jej przegadać nie potrafią, w dodaku jest bardzo inteligentna, więc głowa do góry. 11 olkensowka Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 04-04-2014 20:48. Posty: 394 7 listopada 2014 08:58 | ID: 1160968 Moja Gaja w wieku dwóch lat mówiła po swojemu. Chyba tylko ja i Michał ją rozumieliśmy. Dopiero jak zbliżała się do trzech zaczęła wypowiadać zrozumiałe dla wszystkich słowa i jak poszłą do przedszkola to tak się rozgadała, że czasami mam dosyć :D A co do nocnika to jakoś 2,5 lat miała jak się załatwiać zaczęła, ale dopiero wtedy jak my odpuściliśmy. 12 oliwka Poziom: Dzierlatka Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880 7 listopada 2014 08:58 | ID: 1160969 Miętówka (2014-11-07 08:18:12)Dsiewczyny to nie wasza wina, zapewne dużo rozmawiacie z dziećmi, po prostu każde dziecko rozwija się w innym tępie. Chłopcy zresztą zaczynają mówić później. Córka koleżanki zaczęła mówić jak miała 3,5 roku. Też się bardzo martwili, a teraz jej przegadać nie potrafią, w dodaku jest bardzo inteligentna, więc głowa do góry. Zgadzam się z tym... każde dziecko jest inne, przyjdzie czas to zacznie mówić... U nas podobna sytuacja jest z Ziemusiem, teraz dopiero zaczyna więcej mówić a ma już 2 latka i 7 m-cy... Głowa do góry, jeszcze się nagada... 13 Sylwiaws Poziom: Maluch Zarejestrowany: 15-12-2009 23:07. Posty: 4215 7 listopada 2014 09:08 | ID: 1160978 Sa dzieci co szybko mówią a sa co mówią później. Może w Twoim dziecku rozwija sie inna cecha. Np. uczy sie być wśród rówieśników. Mój mówił wcześnie ale za to był aspołeczny. Po czasie sie to wyrównało. I u was też tak będzie:) Gdyby dziecko miało jakiś uraz głowy albo nie wiem....przeżyło jakąś traumę i przestało przez to wydawać dźwięki, to bym się martwiła ale jak nic takiego go nie spotkało, to tylko czekać...aż będziesz odgrzebywać ten watek i powiesz Nam: dziewczyny nie daje rady...ciągle pytania i gadanie ....:) 7 listopada 2014 11:05 | ID: 1161036 W naszym przedszkolu są 3-latki, które jeszcze nie mówią, spokojnie :) 15 gocha2323 Poziom: Maluch Zarejestrowany: 23-04-2013 20:58. Posty: 12534 7 listopada 2014 12:10 | ID: 1161056 ojeju normalnie kamień z serca mi spadł. mega pocieszenie spłynęlo od Was. Dzięki wielkie. Już nie będe tak przejmowała się głupimi docinkami z otoczenia. Ja osobiscie uważam, że mój synek jest bardzo mądry. Mogłam wcześniej napisac na forum to bym oszczedziła sobie zbędnego stresu. Mój mąż porównuje synka do swojej siostrzenicy, która mówiła już wieku 1,5roku, sikała do nocnika jak miała 2lata, ze jest spokojniejsza, że od 2 roku pije normalne mleko z kartonu i ciagle wytyka mi to, że Maksio tak nie potrafi. 16 ila Zarejestrowany: 24-09-2013 11:39. Posty: 1978 7 listopada 2014 12:14 | ID: 1161058 gocha2323 (2014-11-07 12:10:38)ojeju normalnie kamień z serca mi spadł. mega pocieszenie spłynęlo od Was. Dzięki wielkie. Już nie będe tak przejmowała się głupimi docinkami z otoczenia. Ja osobiscie uważam, że mój synek jest bardzo mądry. Mogłam wcześniej napisac na forum to bym oszczedziła sobie zbędnego stresu. Mój mąż porównuje synka do swojej siostrzenicy, która mówiła już wieku 1,5roku, sikała do nocnika jak miała 2lata, ze jest spokojniejsza, że od 2 roku pije normalne mleko z kartonu i ciagle wytyka mi to, że Maksio tak nie potrafi. Wybacz Gosiu ale, niech sam go uczy jak taki madry! 17 gocha2323 Poziom: Maluch Zarejestrowany: 23-04-2013 20:58. Posty: 12534 7 listopada 2014 12:33 | ID: 1161070 ila (2014-11-07 12:14:04) gocha2323 (2014-11-07 12:10:38)ojeju normalnie kamień z serca mi spadł. mega pocieszenie spłynęlo od Was. Dzięki wielkie. Już nie będe tak przejmowała się głupimi docinkami z otoczenia. Ja osobiscie uważam, że mój synek jest bardzo mądry. Mogłam wcześniej napisac na forum to bym oszczedziła sobie zbędnego stresu. Mój mąż porównuje synka do swojej siostrzenicy, która mówiła już wieku 1,5roku, sikała do nocnika jak miała 2lata, ze jest spokojniejsza, że od 2 roku pije normalne mleko z kartonu i ciagle wytyka mi to, że Maksio tak nie potrafi. Wybacz Gosiu ale, niech sam go uczy jak taki madry! on jest weekendowym tatą i tylko mówi mi to, tamto. Ale nigdy nie uda się jemu spać dziecka , nakarmić go, jak płacze to już każe mi go zabrać. Przez weekend jakoś nie wychodzi z inicjatywa zeby posadzic go na nocniku. A na tygodniu pyta, czy Maksiu załatwia sie do nocnika. Mówiłam jemu, że nie obchodzi mnie, że jego siostrzenica w tym wieku robiłą wszystko. Weekend zawsze u mnie jest do bani, bo dziecko nie chce zaspac, bo oczywiście mąz godzina 21 chodzi z nim od pokoju do pokoju, rozsmiesza go, zabawia i dziecko nie chce spac. Na tygodniu kiedy jestem sama godzina dziecko śpi. Powiem Wam, że mówienie do męza, że dziecko ma spać to jest jak grochem o sciane. kiedy ja wprowadzam codzienny rytuał dla dziecka to on na weekendzie mi go zakłóca i potem marudzi, że musi do roboty spac a dziecko nie chce spac. prośby, groźby nic nie dają bo mąż to gorzej jak dziecko. 7 listopada 2014 12:36 | ID: 1161073 gocha2323 (2014-11-07 12:33:21) ila (2014-11-07 12:14:04) gocha2323 (2014-11-07 12:10:38)ojeju normalnie kamień z serca mi spadł. mega pocieszenie spłynęlo od Was. Dzięki wielkie. Już nie będe tak przejmowała się głupimi docinkami z otoczenia. Ja osobiscie uważam, że mój synek jest bardzo mądry. Mogłam wcześniej napisac na forum to bym oszczedziła sobie zbędnego stresu. Mój mąż porównuje synka do swojej siostrzenicy, która mówiła już wieku 1,5roku, sikała do nocnika jak miała 2lata, ze jest spokojniejsza, że od 2 roku pije normalne mleko z kartonu i ciagle wytyka mi to, że Maksio tak nie potrafi. Wybacz Gosiu ale, niech sam go uczy jak taki madry! on jest weekendowym tatą i tylko mówi mi to, tamto. Ale nigdy nie uda się jemu spać dziecka , nakarmić go, jak płacze to już każe mi go zabrać. Przez weekend jakoś nie wychodzi z inicjatywa zeby posadzic go na nocniku. A na tygodniu pyta, czy Maksiu załatwia sie do nocnika. Mówiłam jemu, że nie obchodzi mnie, że jego siostrzenica w tym wieku robiłą wszystko. Weekend zawsze u mnie jest do bani, bo dziecko nie chce zaspac, bo oczywiście mąz godzina 21 chodzi z nim od pokoju do pokoju, rozsmiesza go, zabawia i dziecko nie chce spac. Na tygodniu kiedy jestem sama godzina dziecko śpi. Powiem Wam, że mówienie do męza, że dziecko ma spać to jest jak grochem o sciane. kiedy ja wprowadzam codzienny rytuał dla dziecka to on na weekendzie mi go zakłóca i potem marudzi, że musi do roboty spac a dziecko nie chce spac. prośby, groźby nic nie dają bo mąż to gorzej jak dziecko. No to rzeczywiście wkurzajace. Wspólny front jest najlepszy i dziecko grzeczniejsze. Tylko jak męża przekonać, może porozmawiaj z nim szczerze i poproś o więcej pomocy. Trzymam kciuki 19 oliwka Poziom: Dzierlatka Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880 7 listopada 2014 16:16 | ID: 1161125 I Ziemuś nas mile zaskoczył już sporo mówi - chociaż tak jeszcze po swojemu ale powtarza wszystko o co się go poprosi lub powtarza co ktoś mówi... fajnie to wygląda.... 7 listopada 2014 20:43 | ID: 1161162 Gosia, napiszę Ci coś, co postawi Cię na nogi. Moja Liwka skończyła w październiku 3 lata. Owszem coś tam mówiła, ale po swojemu. Miała swoje określenia, które osoby z naszego kręgu rozumiały, ale ktoś kto był z nią raz na jakiś czas, zupełnie nie. Od jakiegoś miesiąca, mała, bardzo się rozgadała. Mówi ładnie, pełnymi zdaniami, chociaż zdarza jej się przy zmęczeniu iść na łatwiznę, i używać swoich określeń. Czasem używa takich słów, że zastanawiam się, skąd je zna! Poszłam do logopedy gdy skończyła 2,5 roku, chociaż Panie w przedszkolu, mówiły że jeszcze jest czas, ale dla świętego spokoju wolałam skonsultować się ze specjalistą. Pani stwierdziła, że trzeba ćwiczyć pionizację języka, a jej ćwiczenia z małą, pokazały, że rozwija się prawidłowo, nawet, że jest aż nadto bystra. Po jakimś czasie, przedszkole zatrudniło, swoją Panią logopedę, która oznajmiła, że młodej trzeba zrobić badanie słuchu. bo prawdopodobnie niedosłyszy i stąd problem z mową, ale z drugiej strony wszystkie ćwiczenia wykazały, że umie naśladować dźwięki, więc Pani też nie była do końca pewna swojej diagnozy. Dodam, że Liwia jest bardzo nieśmiała, potrzebuje czasu, żeby zapoznać się z nową osobą, ok. pół godziny wycofania, a potem jest wszystko ok. Nie martw się kobieto, będzie wszystko ok. W razie czego nie zaszkodzi wizyta u logopedy, ale idź do kogoś dobrego, a nie jakiegoś konowała pierwszego lepszego.
Synek (2 latka) był bardzo spokojnym niemowlakiem. Dobrze mu było na rękach, w bujaczku, wózku Około 10 miesiąca zaczął się etap: tylko mama. Teraz jest już znacznie
Porady naszych EkspertówMój syn ma 2 latka i 4 miesiące, nie umie mówić. Mieszkamy w Niemczech, syn nie chodzi do przedszkola, wyprowadzamy go czesto na plac zabaw do dzieci polskojezycznych. Mamy problem z nauczeniem go czegokolwiek, ponieważ szybko się nudzi, nie chce niczego naśladować, pokazywać. Przynosi nam książeczki do czytania, ale jak zaczynam czytać odwraca się i nie słucha. Nie chce bawić się z dziećmi ani z nami. Kiedy układam klocki, on przychodzi psuje budowle i rozrzuca klocki po całym pokoju. Jedyne, co go potrafi zainteresować, to reklamy w telewizji, wybrane przez niego bajki i słuchanie piosenek w tablecie. Operowanie tabletem i telefonem opanowal do perfekcji. Ostatnio zauważyłam, że jak na niego nie patrzymy, to naśladuje dźwięki z piosenek, które ogląda w tablecie. Jedyne słowa, jakie potrafi to /"mama, baba, papa/". Rozumie komunikaty i wykonuje tylko te, które jemu mogą sprawić frajdę np. idź do kuchni, weź tosta czy ciastko. Nie chce również pokazywać np. jeśli pytam, gdzie jest oko, nos itp. Jest bardzo ruchliwy, dużo biega, jak na swój wiek jest dużo bardziej sprawny ruchowo od swoich rówieśników. Nie wiem, jak mamy z nim pracować, by nauczył się czegokolwiek. Proszę o pomoc. Monika Szanowna Pani, na temat szkodliwości korzystania z technologii u dzieci napisano już ogromną liczbę prac, książek i badań (np. "Cyfrowa demencja" Nie ma absolutnie żadnych powodów, dla których dwulatek, zwłaszcza niemówiący, powinien oglądać telewizję czy korzystać z tabletu. Nadmierna stymulacja obrazem powoduje trudności z nabywaniem systemu językowego, zaburzenia pamięci i koncentracji czy nadpobudliwość. Proszę wyłączyć telewizor, schować tablet i komórkę, a (chociaż na początku synek może się buntować) szybko dostrzeże Pani różnicę. W internecie znajdzie Pani mnóstwo blogów mam, które pokazują jak kreatywnie stymulować rozwój swojego dziecka (np. , , Z poważaniem, Magdalena Gaweł Portal ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta. Dziecko rzadko robi siku. 5 odpowiedzi. Witam, Od około miesiąca moja 3 letnia córka rzadko robi siku tzn: rano po przebudzeniu a później potrafi zrobić dopiero około godziny 16, czasem 17. Nie ma zaczerwienionej skóry w okolicach intymnych. Nie widze żeby robiła siku z wysiłkiem. Pytam czy ją boli i mówi że nie, ale ma tylko 3 Witam. Czy to normalne że dwulatek wszystko słyszy wszystko rozumie,pokaże,przyniesie ale nic nie mówi. Poprawnie wskazuje wszystko i wszystkich ale mowi tylko tata fziafzi i pi swojemu. Jest bardzo energiczny uśmiecha się naśladuje zachowania dorosłych zapamiętuje schemat dnia ale buntuje się jak coś jest nie po jego myśli A jak coś chce to pokazuje ale nic nie powie. KOBIETA, 29 LAT ponad rok temu Na logopedę nigdy nie jest zbyt późno Im wcześniej rozpoczniemy leczenie u logopedy, tym krócej terapia będzie trwać. Dlatego też nie warto z tym zwlekać, kiedy tylko zauważymy problemy z mówieniem u naszego dziecka, powinniśmy udać się do specjalisty. O tym, jak pomóc dziecku w prawidłwym mówieniu opowiada aktorka i logopeda Anna Powierza. Dzień dobry, proszę sprawdzić słuch u dziecka, czy były infekcje nosa, (zapalenie) ucha? Warto udać się bezpośrednio na diagnozę do logopedy. Pozdrawiam Paweł Majcherczyk 0 Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych znajdziesz do nich odnośniki: Dlaczego 2-letnie dziecko nie reaguje na polecenia? – odpowiada Mgr Anna Tońska-Szyfelbein Dlaczego 3-latek mało mówi? – odpowiada Mgr Anna Karowicz Jak nauczyć roczne dziecko mówić? – odpowiada Lek. Aleksandra Witkowska Dlaczego dwulatek nadal nie mówi? – odpowiada Mgr Bożena Waluś Dlaczego 2-latek mało mówi? – odpowiada Problemy z mówieniem u 2-latka – odpowiada Lek. Katarzyna Szymczak Dlaczego 32-miesięczne dziecko nie mówi? – odpowiada Mgr Anna Bernatowska Czy rozwój mowy mojego dziecka przebiega prawidłowo? – odpowiada Mgr Magdalena Śliwak 3,5-latek nie chce mówić więcej – odpowiada Mgr Anna Gocek-Jarpulkiewicz Brak mowy u 2,5-latka – odpowiada Mgr Zuzanna Starczewska artykuły Kappacyzm - przyczyny, rodzaje, objawy, metody leczenia. Kiedy dziecko nie mówi k oraz ki, ćwiczenia logopedyczne, kappacyzm u dorosłych Kappacyzm to jedna z najczęściej pojawiających się Mowa bezdźwięczna - rodzaje, przyczyny, konsekwencje, ćwiczenia Mowa bezdźwięczna to wada wymowa, polegająca na pr Błędnik - budowa, choroby, zapalenie błędnika Błędnik odpowiada przede wszystkim za zmysł równow 19. Nie wyręczaj dziecka w mówieniu. Nie przerywaj mu. Jeśli ma trudność z wypowiedzeniem wyrazu, pozwól mu spokojnie dokończyć, po czym powiedz ten wyraz jeszcze raz – poprawnie. 20. Nie śmiej się z jego wypowiedzi. Nie krzycz, jeśli jest niezrozumiała. Nie uciszaj. To może wywołać zniechęcenie do mówienia. 21. Dzień dobry... Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało. Ania Ślusarczyk (aniaslu) Zaloguj Zarejestruj Dzisiaj Dzień Ojca i z tej okazji zapraszam cię do wysłuchania rozmowy, której bohaterem jest Patrick Ney. Psycholog, doradca rodzicielski, tata dwóch córeczek, urodzony w Anglii, co w tej historii ma również znaczenie ;) Posłuchaj rozmowy Natomiast o 17:00 zapraszam Cię na live z Agnieszką Hyży - porozmawiamy o rodzicielstwie, macierzyństwie i oczywiście o ojcostwie. O tym co robić z "dobrymi radami". Dołącz reklama Starter tematu Manitoba Rozpoczęty 5 Sierpień 2020 #1 Witam wszystkich, Pierwszy raz szukam porady na forum. Jeżeli podobny temat już gdzieś tutaj był-odeślijcie mnie. Mam synka. Za miesiąc kończy dwa latka. W skrócie nasza historia: Synek urodził się tydzień po terminie- poród naturalny wywołany oksytocyną. Miałam dodatni GBS i i niestety synek najprawdopodobniej zaraził się ode mnie- stwierdzono u niego wrodzone zapalenie płuc. Byliśmy tydzień na antybiotyku- i później do domu. Nie było w związku z tym żadnych dalszych problemów. Byliśmy przez klika pierwszych miesięcy pod kontrolą neonatologa, okulisty, neurologa. Neorolog wysłał nas do fizjoterapeuty ponieważ stwierdził, że synek w wieku 8 tygodni nie podpiera się na brzuchu na przedramionach i że to najprawdopodobniej podwyższone napięcie mięśniowe w okolicach karku. Po wizycie i fizjoterapeuty- bylismy u dwóch różnych żaden z nich nie stwierdził żadnych nieprawidłowości. Synek za chwilę zaczął sie podnosić na przedramionach i tyle- wydaje mi się że troche ten neurolog przesadził. Mały rozwijał się ruchowo dość szybko. Raczkował w wieku 6 miesięcy, zaczął chodzić samodzielnie jak miał 9,5 miesiąca. Ładnie nam szło rozszerzanie diety- nie miał problemów z przełykaniem i gryzieniem. Był pogodnym dzieckiem, lubił się bawić był ciekawy świata. Smiał się. Ale od zawsze wydawał bardzo mało dźwięków. nie gaworzył zabardzo. Na ten moment (dwa lata). Mówi tylko be na śmietnik, cici jak woła kota. i to tyle! Nie chce mówić mama, tata, daj. Zachęcam go, czytamy książki, ukałdamy puzzlee itp. Ale on ani be ani me. Jak zaklęty. Poza tym jest bardzo rozumnym chłopcem- rozumie praktycznie wszystko- wykonuje nasze polecenia. Zbadaliśmy słuch niedawno, była również wizyta u laryngologa i neurologa- wszystko ok. W wieku 18 byliśmy u neurologopedy- który również nie stwierdził niczego niepokojącego. Ale nadal jest kompletny brak rozwoju mowy. Ja już czasem wymiękam, trace cierpliwość- czasem łapie się na tym ze juz mi sie nie chce do synka mowic- bo i tak zadnej odpowedzi od niego nie uzyskam. Czy ktos mial podobnie? Prosze o jakakolwiek porade. reklama Aga1402 5 Sierpień 2020 A jakie objawy zauwaza Pani na ten moment jezeli chodzi o wzmozone napiecie? U nas tak jak pisalam pozniej to sie unormowalo no ale nie cos przeoczylam? Jezeli chodzi o sluch to napewno jest dobrze- badania dokladne u audiologa/ foniatry i wyszlo ze wszystko ksiazkowo. Np napina sie jak sie denerwuje. Ja oczywiście tego nie zauważyłam tylko logopeda zwróciła na to uwagę. Jeśli chodzi o badania u audiologa, eeg wszyztko wychodziło w normie a jednak był potężny problem. Jak poszedl do szkoly to okazało się że przrwrwy spedza z panią w klasie bo jest dla niego za głośno na korytarzu. #11 Mój mały też miał wzmożone napięcie obręczy barkowej (był rehabilitowany NDT Bobath od 3 przy czym miał ogólnie obniżone napięcie. W naszej poradni jakiś rok temu zmienił się logopeda (młody miał ok 6 lat) i to ona zwróciła uwagę, że coś może być dalej nie tak. Najpierw zrobiliśmy EEG głowy (które wyszło prawidłowo), więc zaleciła wizytę u fizjoterapeuty i od mniej więcej pół roku młody jest rehabilitowany metodą Vojty ze względu na obniżone napięcie. Ale te napięcie przekłada się też na mięśnie w okolicach żuchwy. Także szukajcie pytajcie i nie dawajcie się zbywać jak Was coś gnębi. reklama #12 No właśnie. Często co lekarz to opinia. Niestety trzeba walczyć o swoje. Opowiem Ci jak bylo u nas. Syn ma teraz 8 lat. Miał 3 lata jak poszedl do przedszkola. Nie mówił nic oprócz mama, tata. Od 3 roku życia jest pod opieką logopedy. Zaczął mówić ale bardzo nie wiele , bardzo nie wyraznie. I tak milay lata. Ja cieszyłam się bo w końcu szło się z nim dogadać. Przyszedł czas końca przedszkola i pójście do pierwszej klasy. I stwierdziłam ze dalej nie jest dobrze. Wiec zabrałam go do poradni psyvhologiczno pedagogicznej. Tam zrobione miał różne testy z psychologiem, logopeda, i pedagogiem. Diagnoza odroczyć go z pierwszej klasy. Ma zaburzenia słuchu centralnego, przetwarzania słuchowego nie ma woge. Opóźniony rozwój mowy. Ale nic wiecej nie mogą zrobic , orzeczenia na to nie dostanie. I wtedy się zaczęło. Poszedl do szkoły i zaczęły się problemy z nauka. Pani go nie rozumie. Nikt nie chciał mi pomóc. A ja z tym dzieckiem od lekarza do lekarza. Byliśmy u otolaryngologa, audiologa, neurologa. Wszyscy zorkladali rece. I W szkole mówili że bez nauczyciela wspomagającego sobie nie poradzi. Ale nie było podstaw by dać mu orzeczenie. Po raz kolejny zabrałam go poradni by jeszcze raz przeszedł testy, i w połączeniu z wywiadem znowu wyszły zle. Postanowiłam skonsultować to wszystko z jeszcze jednym neurologiem. I syn na dzień dobry dostal zasiadczenie lekarskie by na tej podstawie dać mu orzeczenie o niepełnosprawności. Ma gleboka afazje. To znaczy ze jego lewa półkola odpowiedzialna za mowe , czytanie itp jest na poziomie dziecka w przedszkolu a prawa odpowiedzialna za ruch itp jest na poziomie 4 klasy podstawówki. Syn urodził się ze wzmożonym napięciem mięśniowym, które czasem objawy daje do dziś. Dlatego moja rada jest taka by chodzic, szukać konsultować. Mnie nikt nie chciał pomoc. Wszyscy rokladali rece a ja wiedzialm ze cos jest nie tak. To moje 3 dziecko. Od początku wszyscy bardzo dużo do niego mówiliśmy. Rozwijał się super a jednak #13 A jakie objawy zauwaza Pani na ten moment jezeli chodzi o wzmozone napiecie? U nas tak jak pisalam pozniej to sie unormowalo no ale nie cos przeoczylam? Jezeli chodzi o sluch to napewno jest dobrze- badania dokladne u audiologa/ foniatry i wyszlo ze wszystko ksiazkowo. Np napina sie jak sie denerwuje. Ja oczywiście tego nie zauważyłam tylko logopeda zwróciła na to uwagę. Jeśli chodzi o badania u audiologa, eeg wszyztko wychodziło w normie a jednak był potężny problem. Jak poszedl do szkoly to okazało się że przrwrwy spedza z panią w klasie bo jest dla niego za głośno na korytarzu. #14 Witam wszystkich, Pierwszy raz szukam porady na forum. Jeżeli podobny temat już gdzieś tutaj był-odeślijcie mnie. Mam synka. Za miesiąc kończy dwa latka. W skrócie nasza historia: Synek urodził się tydzień po terminie- poród naturalny wywołany oksytocyną. Miałam dodatni GBS i i niestety synek najprawdopodobniej zaraził się ode mnie- stwierdzono u niego wrodzone zapalenie płuc. Byliśmy tydzień na antybiotyku- i później do domu. Nie było w związku z tym żadnych dalszych problemów. Byliśmy przez klika pierwszych miesięcy pod kontrolą neonatologa, okulisty, neurologa. Neorolog wysłał nas do fizjoterapeuty ponieważ stwierdził, że synek w wieku 8 tygodni nie podpiera się na brzuchu na przedramionach i że to najprawdopodobniej podwyższone napięcie mięśniowe w okolicach karku. Po wizycie i fizjoterapeuty- bylismy u dwóch różnych żaden z nich nie stwierdził żadnych nieprawidłowości. Synek za chwilę zaczął sie podnosić na przedramionach i tyle- wydaje mi się że troche ten neurolog przesadził. Mały rozwijał się ruchowo dość szybko. Raczkował w wieku 6 miesięcy, zaczął chodzić samodzielnie jak miał 9,5 miesiąca. Ładnie nam szło rozszerzanie diety- nie miał problemów z przełykaniem i gryzieniem. Był pogodnym dzieckiem, lubił się bawić był ciekawy świata. Smiał się. Ale od zawsze wydawał bardzo mało dźwięków. nie gaworzył zabardzo. Na ten moment (dwa lata). Mówi tylko be na śmietnik, cici jak woła kota. i to tyle! Nie chce mówić mama, tata, daj. Zachęcam go, czytamy książki, ukałdamy puzzlee itp. Ale on ani be ani me. Jak zaklęty. Poza tym jest bardzo rozumnym chłopcem- rozumie praktycznie wszystko- wykonuje nasze polecenia. Zbadaliśmy słuch niedawno, była również wizyta u laryngologa i neurologa- wszystko ok. W wieku 18 byliśmy u neurologopedy- który również nie stwierdził niczego niepokojącego. Ale nadal jest kompletny brak rozwoju mowy. Ja już czasem wymiękam, trace cierpliwość- czasem łapie się na tym ze juz mi sie nie chce do synka mowic- bo i tak zadnej odpowedzi od niego nie uzyskam. Czy ktos mial podobnie? Prosze o jakakolwiek porade. @Manitoba jak sytuacja u Was? Jak się ma synek? Ruszył z mową? Dwulatek mówi już prostymi, dwuwyrazowymi zdaniami, często jednak przekręcając słowa lub wypowiadając tylko końcówkę lub początek wyrazu. W trzecim roku życia dziecko posługuje się 800-1500 słowami, ale zna ich wiele więcej, mówi zdaniami, zadaje pytania. 9 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 5180 Zarejestrowany: 16-06-2011 08:42. Posty: 219 IP: Poziom: Niemowlak 17 czerwca 2011 12:17 | ID: 563577 Witam wszystkich rodziców dwulatków. Czy moglibyście mi opisać rozwój waszego maluszka tak po skrócie. Czy już coś mówi, czy rozumie dużo, czy jest niesforny, agresywny itd. Boję się że mój Kacperek jest rochę do tyłu.... 1 Anusia12346 Poziom: Starszak Zarejestrowany: 03-11-2010 20:55. Posty: 4645 17 czerwca 2011 12:43 | ID: 563613 moj dwulatek nie mówi dużo pojedyńcze wyrazy, rozumie wszystko, czasem się słucha a czasem jest nie grzeczny ale ogólne jest słodki ma dużo różnych pomysłów które nie wiem skad bierze. dlaczego myślisz że Twoj synek ,,jest do tyłu,, ? każde dziecko jest inne i rozwija się ineczej 17 czerwca 2011 12:52 | ID: 563625 Młody rozwijał się szybciej niż to wynikało z wytycznych książkowych - w wieku dwóch lat rozmawiał pełnymi zdaniami, potrafił liczyć, przedstawiał się imieniem i nazwiskiem, znał wierszyki, piosenki, ksiązeczki na pamięć. Jedyne czego do tej pory nie przechodzi to etap pytania "dlaczego". Tak jak Ania słusznie zauważyła - każde dziecko jest inne i inaczej się rozwija. U nas szybszy rozwój był spowodowany tym, że Młody uczęszczał do żłobka i przedszkola. Siłą rzeczy musiał się więc uczyć. 3 Gocia Poziom: Niemowlak Zarejestrowany: 16-06-2011 08:42. Posty: 219 17 czerwca 2011 13:23 | ID: 563646 Mama Tymka (2011-06-17 12:52:06) Młody rozwijał się szybciej niż to wynikało z wytycznych książkowych - w wieku dwóch lat rozmawiał pełnymi zdaniami, potrafił liczyć, przedstawiał się imieniem i nazwiskiem, znał wierszyki, piosenki, ksiązeczki na pamięć. Jedyne czego do tej pory nie przechodzi to etap pytania "dlaczego". Tak jak Ania słusznie zauważyła - każde dziecko jest inne i inaczej się rozwija. U nas szybszy rozwój był spowodowany tym, że Młody uczęszczał do żłobka i przedszkola. Siłą rzeczy musiał się więc uczyć. Mam też ogromną nadzieję że jak maluch pójdzie od września do przedszkola to troszkę "zmądrzeje" :)mówi pojedyncze słowa mama baba dada a cała reszta to albo "pa" mówi tak na :-piłka, parasol, czapka, pani, pan i jeszce innych rzeczy, albo ba, be i to wszystko:/ 17 czerwca 2011 13:31 | ID: 563651 Szybko nadrobi - zobaczysz. Nie każdy dwulatek trajkocze jak najęty. Po części to nasza wina bo rozumiejąc takie guganie nie zachęcamy dziecka do rozwoju mowy. Problemem jest dopiero jeżeli trzylatek nie mówi. Ale wierzę, że to Wam nie grozi. Ze swojej strony polecam dużo rozmawiać z dzieckiem, pytać, bawić się w "powtarzanie" i "czytanie". Zachęć Go do mówienia. 17 czerwca 2011 13:33 | ID: 563652 A w ogóle skąd ten tytuł??? Kacper choruje na padaczkę? 6 mama Iwonka Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 17-07-2009 18:30. Posty: 337 17 czerwca 2011 16:33 | ID: 563791 Gocia (2011-06-17 13:23:43) Mam też ogromną nadzieję że jak maluch pójdzie od września do przedszkola to troszkę "zmądrzeje" :)mówi pojedyncze słowa mama baba dada a cała reszta to albo "pa" mówi tak na :-piłka, parasol, czapka, pani, pan i jeszce innych rzeczy, albo ba, be i to wszystko:/ Moja Monia ma 2 lata i miesiąc i mówi tyle samo. I mam w okolicy ok sześcioro dzieciaków od 2 lat do 2 lat i 6 miesięcy i z każdym jest inaczej. Np dwulatka mówi pełnymi zdaniami a dwuipółletni chłopiec tak jak moja Monia. Mamy jednego pediatrę i on nam wszystkim powtarza że wszystko jest w porządku bo każde dziecko potrzebuje wiecej lub mniej czasu żeby zacząć mówić. 7 Gocia Poziom: Niemowlak Zarejestrowany: 16-06-2011 08:42. Posty: 219 17 czerwca 2011 17:32 | ID: 563833 Mama Tymka (2011-06-17 13:33:25)A w ogóle skąd ten tytuł??? Kacper choruje na padaczkę? od roku. I jak patrzę na inne dzieci to wydaje mi się że jesteśmy troszkę do tyłu. Mimo że lekarze mówią że jest ok. Gdyby zaczął coś ten mój mały gadać to by mnie uspokoił troche:) 8 bielinek_kapustnik Zarejestrowany: 08-04-2011 10:58. Posty: 1112 17 czerwca 2011 23:24 | ID: 564149 Oj dzieci to mają swój rytm :) Teraz nic, a jutro może paplać jak najęty :) Jak lekarze mówią, że OK (lekarze - czyli więcej niż jeden) - to chyba OK :) 9 justyna Bartoszyce Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 14-06-2011 11:28. Posty: 16 19 czerwca 2011 19:38 | ID: 565449 Gocia mam wrażenie że nawet nie zdajesz sobie sprawy co to za choroba ''padaczka''ja wiem moja córka przez 4 lata na nia choruje i napewno nie ma nioc wspólnego z tym że mało mówi....jak moje poprzedniczki uważam że każdy maluch ma swój rytm w rozwoju moja Wiki też dużo nie mówi ''mamo daj'' to u niej najważniejsze zdanie hehe jeśli naprawde masz jakieś wątpliwości zawsze mozesz umówić sie do logopedy ...pozdrawiam P3cG.
  • z6z32jgyf2.pages.dev/71
  • z6z32jgyf2.pages.dev/21
  • z6z32jgyf2.pages.dev/45
  • z6z32jgyf2.pages.dev/71
  • z6z32jgyf2.pages.dev/43
  • z6z32jgyf2.pages.dev/65
  • z6z32jgyf2.pages.dev/74
  • z6z32jgyf2.pages.dev/99
  • dwulatek nie mówi forum